Caravan Palace <|°_°|>
Skład:
Zoé Colotis - śpiew
Arnaud Vial - gitara, śpiew
Hugues Payen - skrzypce, śpiew
Camille Chapelière - klarnet, saksofon
Charles Delaport - kontrabas, electronics
Antoine Toustou - electronics, puzon
Paul-Marie Barbier - perkusja,vibrafon
Arnaud Vial - gitara, śpiew
Hugues Payen - skrzypce, śpiew
Camille Chapelière - klarnet, saksofon
Charles Delaport - kontrabas, electronics
Antoine Toustou - electronics, puzon
Paul-Marie Barbier - perkusja,vibrafon
Caravan Palace, to najpopularniejszy zespół europejski grający gatunek electro swing, muzykę, która jest powszechnie znana dopiero od roku 2010 dzięki utworowi We don't speak Americano zespołu Yolanda Be Coo. Gatunek jest mieszanką klasycznego swingu lat 20-tych i 40- tych, do którego jest dołączony electro podkład, house lub dnb. W mojej ocenie gatunek ten można podzielić również na DJ's i wyłącznie muzyczne zespoły (wspierane oczywiście komputerem). DJ's electroswing to muzyka czysto komputerowa, korzystająca z oryginalnych starych swingowych nagrań, które DJ przetwarza lub tworzy nowe, już autorskie nowoczesne hity. Na koncercie takiego artysty spotkacie tylko jedną osobę za komputerem. Znanym muzykiem jest np. Gramatik, którego najpopularniejszym utworem jest Hit That Jive Jack. Przedstawia on słuchaczom twórczość Nat King Cole z roku 1941, którą obecnie niewiele osób pamięta. Jest to dobry sposób na utrzymanie starych utworów w pamięci młodego pokolenia. Kiedy ten gatunek muzyki będzie popularny w Polsce, jestem pewna, że doczekamy przeróbki Hanki Ordonówny czy Mieczysława Fogga.
Druga grupa, czyli zespoły muzyczne, to skład prawdziwych muzyków, nagrywających muzykę w studiu, która dopiero potem wzbogaca się o efekty electro. Podczas koncertu podium zapełnia grono muzyków z instrumentami i Dj remiksujący całą muzykę live. Do tej grupy należy Caravan Palace, który swoją karierę osiągnął dzięki świetnemu skrzypkowi i klarneciście, którzy z ich koncertów robią prawdziwe muzyczne show, wzbogacone o taniec Lindy hop łączący się z electro swingem.
Fani francuskiego zespołu Caravan Palace czekali trzy lata na nową płytę, która na rynku pojawiła się 16. listopada 2015 roku. Już po pierwszych dźwiękach można zauważyć dużą różnicę od poprzedniej, bardzo "klasycznej" płyty Panic.
Lone Digger, pierwszy i promocyjny utwór tej płyty pokazuje, że zespół woli raczej image electro grupy niż korzystanie z umiejętności muzyków. Jest to jednak utwór energiczny, dzięki czemu zajął jedno z lepszych miejsc na liście francuskich radiowych przebojów.
Drugi w kolei Comics jest dla mnie jedną wielką zagadką i sama nie wiem do jakiego gatunku można go zakwalifikować, gdyż opiera się on ciągle na skreczowaniu i zakończonym fortepianowym ragtimem. Jak dla mnie jest to bardzo dziwne połączenie, a Mighty jest niestety utworem bardzo podobnym.
Aftermath i Lay Down to jedne z wolniejszych piosenek na tym albumie. W pierwszej z nich doczekamy się solówki skrzypka, która jest niestety za krótka na to, żeby muzyk mógł pokazać wszystko, co potrafi zagrać. Lay Down to końcowy utwór używający staccata i stop-time, które nadają mu wrażenia zakleszczonej płyty winylowej.
Wonderland i Tatoos to już typowe taneczne piosenki, gdzie można zauważyć zarówno gitarę, jak i perkusję. Niestety, wykorzystany tutaj efekt sprawia, że utwory są bardzo agresywne.
Russian, to jedyny utwór na tym albumie, który jest godny uwagi. Nie ma w nim agresywnego wysokiego śpiewu, linia melodyczna jest bardziej rozbudowana i doczekamy się ciekawych solówek. No brawo.
Wonda można dołączyć do tych lepszych utworów ze względu na mniej zmodyfikowany głos śpiewaczki, wyraźnej solówce w stylu lat 40-tych, podpiętą nadal trwającym komputerowym bassem.
Przedostatni Human Leather Shoes for Crocodile Dandies to utwór, który nie ma z muzyką electro swingu nic wspólnego. Nie ma tu różnicy między sztampowym podkładem granym w niemal prawie każdym radiu grającym popowe przeboje. Ten efekt, który został zastosowany w modulowaniu tonu saksofonu to, mam nadzięje, jedynie słaby żart i nie będzie on wykorzystywany podczas koncertu.
Album <ǀ°_°ǀ> jest w porównaniu do poprzedniej płyty absolutną porażką i świadectwem tego, że komputer zajmuje miejsce świetnych muzyków, a ich granie ogranicza się do niezbędnego minimum. Czy Caravan Palace jako zespół z czołówki electro swingu przechodzi teraz na frakcji zespołów grających na "disco imprezach", a nie na dancingach Lindy hop, jak bywało wcześniej? Mam obawy co do tego, jaką produkcję zaproponuje nam zespół następnym razem, kiedy już dzisiaj występuje w okrojonej wersji mając w składzie dwóch Dj'ów, zapominając o podstawie muzyki, czyli instrumentalistach.
Komentáře
Okomentovat